Masz reaktywną skórę? Zmagasz się z chorobami skóry i szukasz kosmetyków do wprowadzenia do swojej codziennej pielęgnacji? W tym artykule przybliżę Ci moją rutynę przy zaostrzeniu objawów atopii i zaproponuję Ci perełki pielęgnacyjne ze sklepu krem de la krem, które przetestowałam na swoje skórze.
O mojej chorobie dowiedziałam się dosyć późno, bo całe życie lekceważyłam znaki, które dawała mi moja skóra… W 2021 roku cała moja twarz została pokryta czerwoną wysypką, która nie dawała mi normalnie funkcjonować. Świąd na ciele nie dawał mi spać. Po wprowadzeniu odpowiedniego leczenia okazało się, że moja pielęgnacja musi przejść radykalną zmianę i dostosować się do moich potrzeb! Później było już tylko lepiej.
Atopowe zapalenie skóry – co to takiego?
Atopowe zapalenie skóry (AZS) jest nawracającą, przewlekłą, niezakaźną (!) dermatozą zapalną charakteryzującą się uporczywym świądem skóry. Najczęściej przejawia się w postaci wykwitów, rumienia, grudek, zmian wysiękowych oraz suchości skóry. Patofizjologia atopowego zapalenia skóry jest złożona i wieloczynnikowa. Na rozwój i przebieg choroby mogą wpływać między innymi: zaburzenia genetyczne, defekty bariery naskórkowej, zmieniona odpowiedź immunologiczna, zaburzona równowaga mikrobiologiczna skóry oraz aspekty środowiskowe (np. ekspozycja na alergeny, zanieczyszczenia, infekcje, stosowanie antybiotyków, czas karmienia piersią, dieta, kosmetyki lub silne detergenty).
Zanim przejdziemy dalej, chcę podkreślić dwie rzeczy. Najważniejsza jest wizyta u dermatologa! Od tego zaczynamy. Dopiero później za zgodą naszego lekarza możemy zacząć pielęgnacyjne poszukiwania. Druga istotna kwestia – każda skóra jest piękna i nie powinna być powodem do wstydu.
Co sprawdza się u mnie?
- Oczyszczanie:
Tutaj absolutne delikatne minimum. Krem do demakijażu z Ovium był moim wybawieniem. Ma formę przyjemnego mleczka, które nie podrażnia mojej skóry na ciele i twarzy. Stosuje go wtedy rano i wieczorem. W składzie między innymi: ceramidy, skwalan i d-panthenol. Idealna mieszanka!
- Ukojenie:
Zasadniczo przy zaostrzeniu stosuje zasadę im mniej, tym lepiej. Niepozornie wyglądające serum z Hagi daje mi boost nawilżenia bez dodatkowych substancji aktywnych, które w tym czasie odstawiam na bok.
Totalnym game changerem są dla mnie mleczne toniki. Jak ja je kocham! To mój ulubiony krok w pielęgnacji, który na mojej skórze robi świetną robotę. Koją, odżywiają i tulą skórę niczym kocyk. Bardzo lubię tonik z Veoli z ceramidami (jest wybitnie wydajny i stosuje go także na całe ciało).
- Zabezpieczenie:
Tutaj nie mogło być inaczej dwa fenomenalne kremy, które nie ściągają skóry, dają natychmiastowy efekt ulgi dla skóry i są bardzo uniwersalne. Krem do twarzy Sisi&me oraz krem pod oczy Natural Secrets, który ma konsystencje budyniu! Na dzień dodatkowo warstwa naszego ulubionego kremu z filtrem i można lecieć podbijać świat.
Pamiętajcie, że każda skóra jest super. Jeśli macie swoje hity do pielęgnacji skóry wrażliwej to chętnie je poznam!
Patrycja (@makijazowezadaniedomowe) ♥︎