
Wciąż przyklapnięte i nieświeże, a może wręcz przeciwnie, puszące się i niesforne? Ciężko Ci doprowadzić swoje włosy do ładu? Być może nie dostarczasz im składników aktywnych w odpowiednich proporcjach. To właśnie tajemniczy skrót PEH może rozwiązać wiele Twoich włosowych problemów! Jeśli więc jeszcze go nie znasz, koniecznie zapoznaj się z dzisiejszym wpisem. Jeżeli zaś tajniki włosomaniactwa masz już zgłębione, zobacz ciekawe propozycje produktów jakie dla Ciebie przygotowałam!
~
PEH – rozszyfrujmy ten skrót!
Zacznijmy od początku, czyli od rozwikłania skrótu PEH. Są to po prostu pierwsze litery od słów:
- P jak proteiny – to grupa substancji odżywczych, która „odbudowuje” ubytki we włosach. Dzielimy je na wielkocząsteczkowe (np. białko pszenicy, kolagen, jedwab) i hydrolizowane (hydrolizowany kolagen, hydrolizowana kreatyna) oraz aminokwasy (arginina, cysteina, tauryna, tyrozyna).
- E jak emolienty – to oleje, silikony i masła tworzące ochronną warstwę (zapobiegają utracie wody przez włosy).
- H jak humektanty – mówiąc prościej substancje nawilżające; mają zdolność wiązania z wodą. Możemy do nich zaliczyć kwas hialuronowy, pantenol, aloes, alantoina, sorbitol, mocznik czy miód.
Ot, tajemnica rozwiązana! Ale to dopiero początek. Bo co to właściwie oznacza dla pielęgnacji Twoich włosów? Otóż odpowiednia proporcja tych składników może zupełnie odmienić ich wygląd i kondycję!
~
Proteiny, emolienty, humektanty – czego potrzebują Twoje włosy?
Aby to ustalić, trzeba zacząć od określenia porowatości włosów. O tym, jakie ma ona znaczenia przy doborze pielęgnacji przeczytasz w naszym wpisie >klik!<
Jeśli nie wiesz, jaki jest stopień porowatości w przypadku Twoich włosów, polecam zajrzeć do podlinkowanego wpisu, a teraz przechodzimy już do konkretów, czyli tego, jakie są potrzeby poszczególnych rodzajów włosów właśnie pod kątem równowagi PEH.
Włosy niskoporowate
Ten rodzaj włosa, z natury jest gładki, lejący i nie wymaga wielu produktów pielęgnacyjnych. Częstym problemem towarzyszącym włosom niskoporowatym jest brak objętości i odbicia u nasady. Dlatego najważniejszą zasadą jest brak obciążenia i nie wprowadzanie zbyt wielu produktów do pielęgnacji. Włosy niskoporowate tak naprawdę nie potrzebują wiele, więc nie ma co uszczęśliwiać ich na siłę. Co nie znaczy, że można ograniczyć się jedynie do szamponu. Co to, to nie!
Program pielęgnacji włosów niskoporowatych:
~ ograniczenie ilości kosmetyków bogatych w proteiny i emolienty, które mogą nadmiernie obciążać włosy, sprawiając, że wyglądają nieświeżo i są pozbawione objętości,
~ stosowanie szamponów bez emolientów – wypróbuj szampon w piance Anwen do suchej i wrażliwej skóry głowy lub mydło z olejem rycynowym Cztery Szpaki
~ wprowadzenie odżywek nawilżających – zapomnij o ciężkich maskach proteinowych, które sprawią że Twoje włosy będą przyklapnięte. Stosuj lekkie odżywki, które zapewnią włosom nawilżenie bez efektu obciążenia. Śmiało możesz wypróbować nowość – odżywkę Anwen Bee My Baby. Co prawda przeznaczona jest ona dla dzieci, ale włosy niskoporowate również będą zadowolone z jej składu!
~ olejowanie raz w tygodniu – w przypadku włosów niskoporowatych polecane są oleje nasycone (zaliczamy do nich także masła, np. masło shea) – dzięki temu, że mają małe cząsteczki, sprawdzą się idealnie do włosów niskoporowatych (podczas gdy wyższa porowatość może reagować na nie puszeniem). Sprawdzą się tu oleje takie jak: babassu, słonecznikowy lniany, rycynowy. Z gotowych mieszanek polecam Ci Oil My God Be the Sky Girl, zawierające olej z czarnuszki, olej kokosowy i słonecznikowy. Sama stosuję ten produkt od jakiegoś czasu i przyznam, że moje niskoporowate włosy go uwielbiają!
Inne kosmetyki polecane do włosów niskoporowatych:
- Cztery Szpaki serum
- Anwen maska kokos i glinka
- Anwen odżywka Emolientowa Akacja (tu co prawda mamy emolienty, ale jednak lekkie)
- Anwen odżywka Nawilżający Bez (stosuj ją, jeśli Twoim włosom brakuje nawilżenie i stały się szorstkie)
- Mawawo Maska do włosów niskoporowatych
- Mawawo Szampon dodający objętości
Włosy średnioporowate
Włosy te określamy jako „normalne”, jednak są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne, niż włosy niskoporowate, dlatego w ich przypadku trzeba zadbać o zabezpieczenie końcówek. Deszcz i wilgoć mogą powodować puszenie włosów średnioporowatych, pomocne w niwelowaniu tego efektu będą oleje jednonienasycone. Pomogą one ograniczyć negatywny wpływ czynników zewnętrznych.
Program pielęgnacji włosów średnioporowatych:
~ w tym przypadku sprawdzą się maski PEH (proteinowo-emolientowo-humektantowe),
~ warto zaopatrzyć się w ochronne serum do końcówek, dzięki czemu nie będą one tak łatwo ulegać zniszczeniom mechanicznym – właśnie w tym celu zostało stworzone serum Anwen Happy Ends które zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami oraz ujarzmia niesforne kosmyki. Masła babassu, cupuacu, murumuru i mango działają odżywczo i poprawiają elastyczność włosów. Dostępne w formie masełka lub płynnej.
~ jak wspomniałam, zbawienne dla włosów średnioporowatych są oleje z grupy omega 7 i 9 np. awokado, jojoba, z nasion baobabu). Super sprawdzi się Olej Mango, gotowa mieszanka olejów migdałowego, śliwkowego i kameliowego, o zapachu soczystego mango.
Inne kosmetyki polecane do włosów średnioporowatych:
- Anwen maska Winogrona i Kreatyna
- Anwen Proteinowa Magnolia
- Anwen Emolientowy Irys (z olejem brokułowym, który działa jak naturalny silikon!)
- Anwen maska nocna – tu funkcję naturalnego silikonu pełni olej makadamia
- Cztery Szpaki Serum
- Eeny Meny delikatna odżywka nawilżająca – wzmacnia strukturę włosów, olej makadamia chroni je przed zniszczeniem zaś olej abisyński przywraca naturalny połysk, zapobiega elektryzowaniu się i wygładza końcówki
- Mawawo maska do włosów średnioporowatych
- Natural Me Maska do miodowania – doskonała kuracja dla zniszczonych włosów!
- Natural Me olej awokado
Włosy wysokoporowate
W przypadku włosów wysokoporowatych łuski są mocno odchylone – dzieje się tak za sprawą zniszczeń spowodowanych nadmierną stylizacją, częstym koloryzowaniem, czy stosowaniem chemicznych rozjaśniaczy. Mogą być też takie z natury (najczęściej dotyczy to włosów kręconych).
Program pielęgnacji włosów wysokoporowatych:
~ włosy wysokoporowate wymagają dociążenia, dlatego kochają maski bazujące na emolientach; wypróbuj maskę Różą i Miodem Płynącą Nowa Kosmetyka
~ zawarty w niej olej lniany otula włosy i chroni je przed utratą wilgoci, zaś olej z owoców róży dociąża łatwo przesuszające się końce. Rolę emolientu pełni w niej alkohol cetylostearylowy, który wygładza włosy i zatrzymuje w nich nawilżenie,
~ silikonowe serum również jest czymś, co polubią włosy o wysokiej porowatości, jednak uwaga na osłabienie skrętu w przypadku gdy mają tendencję do kręcenia się,
~ pielęgnacja z proteinami wielkocząsteczkowymi w składzie – w kosmetykach szukaj pszenicy, jedwabiu, protein mlecznych, owsa,
~ podobnie jak w przypadku włosów średnioporowatych koniecznie trzeba zadbać o końcówki, tak by zapobiegać ich rozdwajaniu – Natural Me serum na końcówki włosów – zawiera w składzie olej abisyński i arganowy oraz naturalne silikony.
~ oczywiście punkt obowiązkowy to oleje – tu najlepiej sprawdzą się te z grupy omega 3 i 6, o dużych cząsteczkach, a więc oleje wielonienasycone; np. olej z czarnuszki, z pestek śliwki, z pestek moreli, lniany, z wiesiołka czy z ogórecznika,
~ unikaj natomiast maseł, które mogą powodować nadmierne puszenie się włosów
Inne kosmetyki polecane do włosów wysokoporowatych:
- Anwen odżywka Proteinowa Orchidea
- Anwen odżywka Emolientowa Róża
- Anwen maska nocna
- Anwen Olej Marakuja – kompozycja trzech olejów; z kiełków pszenicy, lnianego oraz z pestek jabłka, a to wszystko z kuszącym zapachem marakui
- Anwen maska kiełki pszenicy i kakao
- Anwen Pina Lokada – mgiełka do reanimacji fal i loków
- Cztery Szpaki serum do włosów wysokoporowatych
- Natural Me olej z pestek śliwek lub czarnuszki
- Mawawo maska do włosów wysokoporowatych
- Termoochronny spray do włosów
~
Oczywiście wszystkie te porady potraktuj jako wskazówki, a pielęgnację dobierz pod indywidualne potrzeby swoich włosów. Jednak aby móc to zrobić, najpierw musisz lepiej je poznać! Dlatego krok pierwszy to określenie porowatości włosów, a następnie ustalenie planu pielęgnacji metodą prób i błędów. Z czasem będziesz coraz lepiej wiedziała, na jakie składniki reagują i po czym prezentują się najlepiej.
Mam nadzieję, że z dzisiejszego wpisu dowiedziałaś się czegoś nowego, a pielęgnacja Twoich włosów wejdzie teraz na wyższy poziom wtajemniczenia. Czy określiłaś już porowatość swoich włosów i wiesz jak sprawić, by odwdzięczyły się pięknym, zdrowym wyglądem?
Magdalena (feminine_pl) ❤
Świetny wpis! jak zresztą wszystko w kremowym świecie 🙂 P.S. od pewnego czasu stałam się Waszą absolutną psycho-fanką, czy to jeszcze bezpieczne? 😉
Myślę, że Krem de la krem można bezpiecznie dawkować bez ograniczeń 😉
ciekawie, przejrzyście, merytorycznie – bardzo czekałam na ten akurat wpis.
Kremowego wieczoru:)
Bardzo się cieszę, pozdrawiam 🙂